Autor: pekin
Wysłany: Nie Sie 19, 2012 11:11
Witam,
Jako, że od dłuższego czasu męczę się z metami - od 7 lat, a pojawiło się światełko w tunelu chciałem się z wami podzielić informacją.
Dodam tylko ze miałem niedawno robione badania w szpitalu dotyczące chorób układowych i chorób zakaźnych.
Generalnie wszystko jest w porządku, a powodem powstawania moich mętów jest nawracający stan zapalny z niewyjaśnionych przyczyn.
Kiedy byłem dzieckiem podobno rodzice mnie zabrali do wyzej wspomnianej Wiery i rozwiązała problem z moim wcześniejszym problemem. Stąd zdecydowałem sie pojechać i poddać sie badaniu.
Przed badaniem Wiera daje około 1,5h wykład skąd się biorą choroby.
Następnie patrzy w tęczówkę oka, drukuje kartkę z wyrysowaną tęczówką i zaznacza punkty, po czym przy pomocy jakiegoś elektronicznego urządzenia przypominającego stary woltomierz wskazówkowy "bada" dłonie.
Przed badaniem nie pyta nas o nic, poza datą urodzenia, imieniem i nazwiskiem.
Później zaczyna opowiadać co sie dzieje w naszym Ciele, rysuje na kartce narządy wewnętrzne i opowiada co się skad bierze.
I muszę przyznac ze mnie zaskoczyła bo od razu zaczeła mowić o oczach.
Powiedziała mi ze mogę źle widzieć, moge widzieć błyski, szumy, myszki pływające chociaż niekoniecznie.
W skrócie mowiąc powodem są toksyny odkładajace sie przy nerwie wzrokowym których w zasadzie nie da się wykryć tradycyjnymi sposobami.
Poza tym ostatnio miałem problemy z żołądkiem i tu również dostałem cały wykład co skąd i dlaczego jest jak jest.
W zależności od posiadanych genów robi listę rzeczy których kategorycznie powininismy unikać. W moim przypadku
(czerwonego mięsa, mleka, pomarańczy, białego cukru, czekolady(kakao) i jeszcze parę mniej istotnych) powiedziała, że moje organy wewnętrzne nie tolerują tych produktów i mogę je traktować jak truciznę, bo to głównie przez nie są wszystkie moje problemy. Przez jedzenie tych produktów powstają w moim organizmie toksyny które mogą sie odkładać w rożnych rejonach ciała i powodować różne choroby, wypryski, kurzajki, plamy na ciele, pieprzyki itp.
Powiedziała ze przede wszystkim należy zaprzestać sie truć i zacząć czyścic organizm.
Wyliczyła ze mój organizm potrzebuje 2,6L wody przegotowanej na dzień i ze tyle powinienem mu dostarczać oraz brac jakiś prebiotyk który przyspieszy proces usuwania toksyn.
Ponadto zaleciła zrobić "lek" składający się z oliwy z oliwek, soku z cytryny, jakiegoś syropu ziołowego i glukozy.
Pije łyżkę stołowa przed śniadaniem i przed kolacją.
Poza tym dostałem receptę z 3 lekami homeopatycznymi których jeszcze nie kupiłem, ale zamierzam w najbliższym czasie sie po nie wybrać do łodzi gdzie jest ponoć 3x taniej, dała adres miejsca gdzie te leki produkują.
Dodała jeszcze ze zaraz po rozpoczęciu oczyszczania niektóre dolegliwości mogą sie nasilić, lub pojawić inne. Jednak ze to bardzo dobry znak i ze zaraz później będą ustępować.
Na koniec powiedziała, że nie da się wyleczyć wyłącznie głupoty.
Zaleciła bezpłatna kontrole za 2 miesiące. a za 4 żebym się zgłosił ponownie.
Opowiedziałem to w bardzo dużym skrócie ponieważ Wiera mówi naprawdę szybko, a i tak cała wizyta zajęła jej 3h
Poza tym dostałem wizytówkę na której jest jej strona:
okozdrowia.pl jeżeli jest ktoś zainteresowany.
Wszelkie poprawy związane z oczami postaram się umieścić w tym temacie.
Na ten moment od 3 dni stosuje sie do zaleceń.
Pozdrawiam