Autor:Teofil
Wysłany: Wto Lip 05, 2016 17:27
W sumie męty widziałem od zawsze, nigdy jednak nie przeszkadzały mi one w takim stopniu jak teraz. Mianowicie jakis rok temu dostałem zapalenia spojówki spowodowane bakteriami paciorkowca. W trakcie leczenia z dnia na dzień moje oko dostało wysyp krwinek do oku. Do tej pory w sumie nie przeszkadząło mi to w ogóle, do czasu aż się dowiedziałem ze to dziadostwo ciężko usunąć. Ponieważ zostałem wychowany na medycynie naturalnej, dla mnei nie ma rzeczy nie możliwych. Będę chciał wam opisać moją walkę z tymi mętami. Na dzień dzisiejszy nie znikają. Jednak uważam że da się to coś usunąć. Jak działam z tymi mętami opiszę w innym temacie o metodach niekonwecjonalnych. : )