Autor:Tomala3d
Wysłany: Wto Mar 29, 2016 23:03
Witam, mój wujek jest biocybernetykiem. Nie chce mi się pisać dokładnie o co z tym chodzi ale jest to nauka o sterowaniu organizmem. Powiedzmy traktuje organizm ludzki jako urządzenie elektryczne czy jako komputer. Według tego co mówi, język programowania organizmu operuje na systemie czwórkowym. Wujek leczy ludzi w oparciu o programy sterujące najróżniejszymi funkcjami organizmu. Według niego jedną z przyczyn powstawania stanów chorobowych są zaburzenia w sterowaniu konkretnymi częściami organizmu tzw blokadami połączeń nerwowych. Często wystarczy pobudzić konkretne miejsca na ciele poprzez masaż i nerwy znowu zaczynają przewodzić tak jak trzeba. Piszę to bo kiedyś zapytałem wujka jak pozbyć się mętów z oczu(sam mam męty od dwóch lat) a on po tym jak wyjaśniłem czym są powiedział że męty to nie jest sprawa oczu ale mózgu. Początkowo nie zgodziłem się gdyż zachowują się tak jak by były w oku, ruch gałki powoduje pływanie mętów. Wujek wyjaśnił że tak działa przekazywanie informacji z gałki ocznej do mózgu. Sygnały nie biegną zawsze tymi samymi kablami mówiąc w uproszczeniu i stąd efekt przesuwania się mętów. U noworodka który pierwszy raz używa oczu mózg uczy się porządkować puzzle z których składa się obraz. U osób z mętami niektórych puzzli brakuje z powodu blokad na nerwach. Teraz kulminacja opowieści. W lutym byłem u dentysty z wujkiem, mieliśmy omówioną wizytę jeden po drugim. Przed wejściem poruszyłem temat mętów i wujek powiedział że masaż okolic potylicy powinien pomóc a że sam ma męta zaczął sobie masować głowę kiedy ja byłem w gabinecie stomatologa. Kiedy wyszedłem powiedział że pozbył się swojego męta. Trzeba trafić w konkretny punkt na potylicy i masować bardzo mocno żeby przywrócić "drożność" nerwów. Problem w tym że trzeba to robić przez kilka minut w tym konkretnym punkcie aż męt zacznie znikać. Wujek jako doświadczony biocybernetyk potrafił znaleźć u siebie ten punkt dzięki temu że miał do dyspozycji podgląd na zachowanie męta podczas szukania tego punktu na głowie. Ja jeszcze nie próbowałem bo moje męty nie są mocno uciążliwe chociaż bardzo chciałbym się ich pozbyć. Opisuję to bo może naprowadzi to kogoś na rozwiązanie problemów z mętami albo samemu eksperymentując z takim masażem albo poprzez akupunkturę? Co ciekawe kiedy zapytałem stomatologa o ty czy męty mogą mieć związek z zębami on też odpowiedział że to raczej sprawa mózgu. Na pewno jak najdzie mnie natchnienie pokombinuję z tym masażem tyłu głowy a jak da to jakiś efekt to podzielę się tym tu na forum. Pozdrawiam.