Autor:RAMMSTEIN
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 17:08
Witam serdecznie.
Jestem tutaj nowy i nie przeczytałem jeszcze wszystkich tematów. Dużo czasu by to zajęło. Jeżeli to co napiszę, było już tutaj poruszone, to sorry za dublowanie tematu.
Chciałem poruszyć sposób leczenia tych pływających cudeniek w naszych oczach. Zapewne już wiecie, że krople o nazwie Vitreolent mijają się z celem. Może delikatnie poruszają pracę struktur siatkówki, ale nie pozwolą nam się pozbyć pływających mętów w naszych oczach. Jest bardzo dużo środków, które niby mają pomóc, ale efekt jest chwilowy i szkoda wyrzucać pieniądze na coś, co i tak nie działa.
Jeżeli już mamy męty, to najważniejsze jest zwalczenie źródła ich powstawania, napływania do oczu. Zabijanie choroby przy samym "ogonie" nic nie da, bo i tak będą się pojawiać.
Najważniejsze jest to, aby wyeliminować wszystkie podejrzane zachowania organizmu a być może ustąpi pojawianie się mętów, do ich wchłonienia się w organizm i samozniszczenia.
Zacznijmy od stomatologa.
Ważne jest, aby wyłapać wszystkie stany zapalne zębów, dziąseł. Próchnica i inne dolegliwości "szczękowe" powodują niezłe spustoszenie nie tylko w oczach, ale i samym organiźmie. Dobry stomatolog podpowie, co... jak i gdzie.
Warto sprawdzić stan nerek. Jak wiadomo filtrują krew. Nerki, w których gromadzą się złogi, są "zamulone" częstym przyjmowaniem leków, nie są tak zdolne do czynności filtrujących jak organy zdrowe. Wraz z krwią potrafią siać po organiźmie różne toksyny.
Wątroba. Ważne jest kontrolowanie jej stanu. Nawet co 2 - 3 miesiące, jeżeli przyjmujemy jakiekolwiek leki.
Trzustka - jej praca też jest bardzo ważna. Można też wykonać badanie w kierunku cukrzycy.
Żołądek - wykonanie badania w kierunju HELIKOBAKTER (wykonuje się z pobranej krwi).
Reumatolog. Bardzo ważne aby był to lekarz podchodzący poważnie do sprawy. Samo rtg czasami nie wystarczy.
Jeżeli mam jakieś doleglowości ze strony stawów a zwykłe prześwietlenie nic nie wykazało, warto postarać się o reznowans magnetyczny stawów krzyżowo - biodrowych. Znam przypadki że zdjęcie rtg nie pokazało nic a rezonans wykazywał ciecz i poważny stan zapalny. Wtedy najczęściej stosuje się leczenie Methotrexatem.
Obecność antygenu HLA B27 - czy ktoś z Was to robił? Nie zawsze, ale jednak może on rzutować na stan oczu. Wtedy może dojść do pewnego rodzaju "wybuchu" w naszym organiźmie i przerwania pewnych prawidłowości nawet w samym DNA i wtedy pojawia się problem.
Badanie na obecność antygenu HLA B27 wykonuje się z krwi.
Toksoplazmoza, badanie z kału na pasożyty, częsta kontrola moczu, badanie na posiew - o tym warto porozmawiać z internistą.
Wiem, że lekarze często olewają sprawę, ale warto powalczyć o skierowanie, nawet na bardzo "wstydliwe" badania.
Bywa tak, że szukamy guza w głowie. A badanie kały pokaże nam wszystko. Odpowiednie leczenie i może być po sprawie.
Warto też przypomnieć sobie, czy w dzieciństwie nie mieliśmy urazu głowy. Uderzenie piłką, przewrócenie się na twarde podłoże, itd. Szczenięce lata mają swoje prawa i wtedy nie zwracamy uwagi na nabite guzy i rozciętą glowe po upadku. Ale pamiętajmy. Nie zawsze, ale bardzo prawdopodobne jest, że zawsze się coś odezwie. Prędzej, czy później.
Reasumując. Męty mogą być już etapem końcowym choroby, która przebyliśmy kiedyś, lub mogą być początkiem choroby, która dotknie nas w przyszłości.
Jeżeli macie jakieś pytania, to proszę zadawać je w tym wątku. Postaram się doradzić, podwpowiedzieć, jak i gdzie, oraz czego i u kogo szukać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę duuuuuużo zdrowia.