Autor: Artur983
Wysłany: Wto Paź 09, 2012 21:38
Nawet jeśli by nie zniknęły, to nie ma co panikować.
Ja mam od marca 2011 roku około 6 mętów, które są najwidoczniejsze.
Męty dostałem w wieku 13 lat (teraz mam 15) i po tym czasie stwierdzam, że:
Jest znacznie lepiej, niż 1,5 roku temu. Męty raczej nie zniknęły, jednak w normalnych czynnościach mi praktycznie nie przeszkadzają - przeszkadzają głównie na jasnym tle, oraz gdy sobie o nich przypomnę

Za rok, dwa, pewnie będzie jeszcze lepiej. Grunt to się nie przejmować i żyć tak, jak przed ich "zdobyciem"

P.S.
Mi się męty pojawiły prawdopodobnie przez stres w gimnazjum. Od tamtego czasu staram się unikać stresu i się nie powiększyły

Wszystko będzie dobrze
